" Przepis od jednej z moich super koleżanek, Marynki :))) Faworki wyszły chrupiące i same rozpływały się w ustach. Wieki już ich nie jadłam, a tu któregoś pięknego dnia, Maryna przywiozła cały pojemniczek. Moje łakomstwo dało się we znaki i zaczęłam pałaszować je jak świnka, cała w cukrze pudrze :D
Zaraz poprosiłam o przepis i na drugi dzień zrobiłam z podwójnej porcji, tak, aby starczyło jeszcze dla innej znajomej, której chciałam zrobić niespodziankę :)
Recipe: Maryna Wielońska
Photography: Justyna Pankowska
Faworki, chrust
Składniki:
2 szklanki mąki pszennej tortowej
4 łyżki śmietany 18 %
5 żółtek
1 łyżeczka cukru pudru
1 łyżka masła
1 łyżka spirytusu
tłuszcz do smażenia
cukier puder do posypania
Przygotowanie:
Wszystkie składniki zagnieść i wyrabiać dobre 10-15 minut, aż ciasto zrobi bardzo plastyczne. Owinąć folią i odłożyć na 15-25 minut.
Po tym czasie, ciasto jeszcze chwile wyrobić tak, aby wtłoczyć więcej powietrza i cienko rozwałkować, bardzo cienko. Radełkiem wykrajać niezbyt szerokie i dość długie prostokąty. Każdy naciąć wzdłuż pośrodku i przewlec jedną stronę przez drugą. Smażyć w rozgrzanym tłuszczu do zrumienienia z obydwu stron. Osączyć na kratce lub ręczniczku papierowym.
Powodzenia!
Ach, żeby w końcu chciało mi się je zrobić:)
OdpowiedzUsuńTo był mój pierwszy raz, więc jak widzisz z tą chcicą też różnie bywało :)))
Usuń