"Pyszne domowe, lekko wilgotne, a zarazem bardzo puchate chałeczki! Ich zapach roznosił się w całym domu przez długi czas. Bardzo maślane, odpowiednio słodkie z chrupiącą waniliową kruszonką. Z masełkiem i mlekiem, czy kubkiem kakao smakują tak jakbyśmy byli najszczęśliwszymi osobami na świecie. Wracają wspomnienia, miło spędzone chwile. Jeśli mielibyście problem z zapleceniem chałki z 5 warkoczy, piszcie, zrobię tutorial:)"
Inspiracja:Krystina Sawicz-Hanson, z moimi większymi zmianami
Photography: Justyna Pankowska
Maślana domowa chałka z kruszonką
Składniki:
Rozczyn:
42 gram drożdży
1 łyżka cukru
1/3 szklanki ciepłego mleka
2 łyżki mąki
Ciasto właściwe:
680 gram mąki tortowej + 20 gram na ew. podsypanie
300 ml mleka
130 gram masła
1 jajko L
120 gram cukru
30 gram cukru waniliowego
szczypta soli
Kruszonka:
120 gram masła
100 gram cukru białego
20 gram cukru waniliowego
150 gram mąki
Inne:
1 jajko
50 ml słodkiego mleczka
Przygotowanie:
Rozczyn:
Drożdże zasypać i rozmiażdżyć z cukrem, poczekać, aż się rozpuszczą. Dodać letnie mleko i mąkę, wymieszać i odstawić w ciepłe miejsce.
Ciasto właściwe:
Mąkę umieścić w średniej wielkości misce, dodać wyrośnięte drożdże, ciepłe mleko, jajko, cukier i cukier waniliowy oraz szczyptę soli. Wymieszać do prawie całkowitego połączenia się składników, dodać rozpuszczone masło. Wyrabiać przez 5- 10 minut, aż ciasto same zacznie odchodzić od ścianek miski i dłoni. Przykryć ściereczką i odstawić do podwojenia objętości-ok. 40-60 minut. Po tym czasie podzielić ciasto na dwie części, wyrobić. Każdą z nich podzielić na 5 kawałków o średniej wadzie ok. 135-140 gram. Z pierwszych pięciu kawałków uformować długie wałki. Jednym końcem złączyć je ze sobą i zaczynając od naszej strony spleść warkocz. Tak samo należy postąpić z drugą częścią podzieloną na 5 kawałków.
Chałki odstawić do napuszenia na ok. 30-40 minut. Po tym czasie posmarować je jajkiem wymieszanym ze słodkim mleczkiem, obsypać kruszonką i wstawić do rozgrzanego do 180 stopni C piekarnika. Piec ok 40-45 minut, do zrumienienia. Kroić przestudzoną.
Powodzenia!
Ale mi narobiłaś ochoty na drożdżowe! Mniam :)
OdpowiedzUsuńWpadnij do mnie :) Piekę ją już prawie codziennie :D
UsuńIdealna z mlekiem <3
OdpowiedzUsuńAle apetyczna chałeczka:)
OdpowiedzUsuńWygląda tak apetycznie że aż ślina leci. Od kilku dni chodziła za mną taka pyszna prawdziwa chałka z dżemem na deser a tu proszę :). Widzę że się chyba od niej nie uwolnię i z przyjemnością ulegnę pokusie ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Takiej chałce nikt by się nie oparł :)
OdpowiedzUsuńWygląda zjawiskowo :D
OdpowiedzUsuńo tak. zjawiskowo, prawda, bardzo chcę taką:)
OdpowiedzUsuń